
Wyniki gali XTB KSW 102, która odbyła 25 stycznia w Radomiu.
Sebastian Przybysz pokonał Bruno Azevedo i został nowym mistrzem
W walce wieczoru gali XTB KSW 102 doszło do starcia mistrzowskiego o pas wagi koguciej. W pojedynku tym były czempion, a dziś numer jeden rankingu, Sebastian Przybysz, zmierzył się z numerem dwa, doświadczonym Brazylijczykiem, Bruno Azevedo.
Panowie spokojnie rozpoczęli konfrontację. Wymieniali się pojedynczymi kopnięciami i ciosami. W pierwszej rundzie postawili na rozpoznanie i starali się nie wchodzić w otwarte wymiany.
W drugiej odsłonie panowie nieco przyspieszyli. Polak dobrze trafiał kopnięciami na nogę wykroczną rywala i atakował ciosami. Azevedo odpowiadał swoimi atakami i ruszył też po obalenie, ale nie udała mu się ta akcja. W końcu jednak zrobił to, co planował i znalazł się za plecami rywala. Spróbował poddać Przybysza trójkątem rękami i zdobył też dosiad, ale nie zakończył walki przed końcem rundy.
W trzeciej odsłonie Brazylijczyk szybciej ruszył po nogi rywala i walka trafiła na matę. Panowie walczyli o pozycję, ale w końcu Polak wstał i zaprosił przeciwnika do walki w stójce, w której radził sobie bardzo dobrze. Przybysz wybronił kolejną próbę obalenia i dobrze atakował akcjami kickboxerskimi. Tuż przed końcem rundy Azevedo wyniósł Polaka i obalił.
W pierwszej rundzie mistrzowskiej Polak dalej dobrze kontrolował pojedynek w stójce. Azevedo szukał obalenia, ale Sebastian nie pozwolił na przeniesienie walki na matę. Przy kolejnej akcji pojedynek trafił jednak do parteru. Polak znalazł się w górnej pozycji i zaczął mocno rozbijać głowę rywala. Spróbował też poddania. Brazylijczyk przetrwał trudne chwile i dotrwał do gongu.
Przybysz dalej skutecznie realizował swój plan na walkę w piątej odsłonie. Azevedo dobrze jednak trafił i widać było, że Polak odczuł cios. Brazylijczyk szukał sprowadzenia, jednak walka trafiła do klinczu. Gdy wróciła do stójki, Bruno ponownie chciał obalić, ale Sebastian wybronił akcję, jednak niedługo później Azevedo dopiął swego i znalazł się na macie w górnej pozycji. Brazylijczyk dobrze trafił Polaka łokciami na macie, nie znalazł jednak sposobu do skończenia pojedynku przed czasem.
Po pięciu rundach walki to Sebastian Przybysz został nowym mistrzem wagi koguciej KSW.
Wynik: Sebastian Przybysz pokonał Bruno Azevedo przez jednogłośną decyzję (48-47; 48-46; 49-45)
Patryk Kaczmarczyk zwyciężył z Ahmedem Vilą
W drugiej walce wieczoru gali XTB KSW 102 Patryk Kaczmarczyk, były pretendent do pasa tymczasowego wagi piórkowej, obecnie numer dwa rankingu tej kategorii wagowej, stanął do rywalizacji z Ahmedem Vilą, numerem sześć tego zestawienia.
Kaczmarczyk od początku ruszył do ataku. Wyprowadził kilka ataków, ale po jedynym z nich Vila przeniósł pojedynek na matę. Polak wstał, jednak Ahmed ponownie go obalił. Walka trafiła do klinczu pod siatką. Kaczmarczyk wyrwał się z uścisku rywala. Po kilku wymianach Vila ponownie docisnął Patryka do siatki. Obaj dobrze pracowali w klinczu. Walka wróciła na środek klatki, gdzie doszło do niesamowitych wymian. Polak dobrze trafiła. Vila był zraniony, ale również odpowiadał, jednak wymiany przerwał gong.
Kaczmarczyk od początku drugiej rundy zaczął wywierać presję. Atakował ciosami, kopnięciami i kolanami. Vila stał pod siatką i bronił się przed uderzeniami. Walka trafiła do klinczu i to Ahmed zaczął dociskać rywala do siatki. Sędzia przerwał po trafieniu kolanem w krocze Polaka i pojedynek wrócił na środek klatki. Z obu stron wyprowadzane były świetne ataki. Bośniak miał zakrwawioną twarz, ale nie odpuszczał ani na chwilę.
Trzecia odsłona toczyła się na środku klatki. Po mocnych wymianach Vila obalił, ale został złapany w tzw. duszenie gilotynowe. Ahmed nic sobie z tego jednak nie robił i obijał ciosami korpus Kaczmarczyka. Polak cały czas trzymał rywala w duszeniu, jednak nie mógł go poddać. W końcu Polak puścił i zaczął odpowiadać Ahmedowi ciosami. Na ostatnie sekundy walka wróciła do stójki.
Po piętnastu minutach pojedynku sędziowie zwycięzcą wskazali Patryka Kaczmarczyka.
Wynik: Patryk Kaczmarczyk pokonał Ahmeda Vilę przez jednogłośną decyzję (3 x 30-27), runda 1
Radosław Paczuski pokonał Klebera Silvę
W mocnym zderzeniu w wadze średniej świetny stójkowicz i numer sześć rankingu tej kategorii wagowej, Radosław Paczuski, starał się z numerem sześć wagi półciężkiej, doświadczonym Kleberem Silvą.
Z dużą dozą respektu podeszli do siebie obaj zawodnicy. Paczuski atakował nogę wykroczną rywala i krążył dookoła klatki nie dając się zamknąć na siatce. Polak dalej świetnie okopywał nogę przeciwnika i widać było, że Brazylijczyk odczuwa te ataki. Silva odpowiadał, ale Paczuski trafiał częściej i mocniej. Silva próbował obaleń, ale nie udała mu się ta sztuka.
Na początku drugiej rundy Paczuski dobrze trafił rywala ciosami. Po jednym z nich Silva upadł na chwilę na matę. Polak cały czas dokładał kopnięcia na nogi. Nie dawał się złapać Brazylijczykowi, który próbował wciągnąć Radka w mocne wymiany. Paczuski konsekwentnie trzymał się planu na walkę i również w trzeciej rundzie dalej skutecznie go realizował. Dokładał kolejne kopnięcia na nogi przeciwnika. Silva cały czas stał i nie dawał za wygraną. Ostatecznie jednak musiał uznać wyższość Polaka, który wygrał walkę na punkty.
Wynik: Radosław Paczuski pokonał Klebera Silvę przez jednogłośną decyzję (3 x 30-27)
Adam Soldaev pokonał Daniela Tărchilę
W interesującym starciu perspektywicznych zawodników młodego pokolenia Adam Soldaev, numer pięć rankingu wagi piórkowej, zmierzył się z numerem osiem, zaledwie 21-letnim Danielem Tărchilą.
Panowie od pierwszej sekundy walki zaprezentowali świetne wymiany stójkowe. Soldaev dobrze trafiał i wywierał presję. Tărchilă mocno odpowiadał i również trafiał swoimi akcjami. Soldaev ruszył po nogi rywala i przeniósł na chwilę pojedynek na matę. Mołdawianin wstał i docisnął Adama do siatki. Pod koniec rundy walka wróciła do stójki.
W drugiej odsłonie zawodnicy nie zwolnili ani na chwilę. Tărchilă dobrze jednak okopywał nogi rywala i widać było, że Soldaev odczuwał te ataki. Adam próbował unikać kolejnych kopnięć na łydki i w końcu obalił Daniela. Tărchilă wstał, ale Adam nie pozwolił mu wrócić do stójki i ponownie ściągnął go na matę. Ostatecznie jednak chwilę później walka wróciła do stójki i to Mołdawianin spróbował obalić. Pojedynek trafił jednak do klinczu pod siatką i tam się zakończył.
Trzecia runda długo prowadzona była w stójce. Fani ponownie mogli oglądać świetne kickboxerskie wymiany. W końcu to Tărchilă obalił, ale pojedynek szybko wrócił do stójki. Soldaev dobrze trafiał ciosami, a Tărchilă znowu próbował obalić. Ostatecznie jednak bój dotrwał do kończącego gongu, a jego zwycięzcą został Adam Soldaev.
Wynik: Adam Soldaev pokonał Daniela Tărchilę przez jednogłośną decyzję (3 x 29-28)
Muslim Tulshaev rozbił Daniela Skibińskiego
Do mocnej konfrontacji w kategorii półśredniej doszło podczas gali w Radomiu. Utalentowany Muslim Tulshaev, który aż sześć razy pokonywał rywali już w pierwszej rundzie, stanął w szranki z doświadczonym Danielem Skibińskim.
Mocno rozpoczęli walkę obaj zawodnicy. Tulshaev dobrze trafiał i trzymał rywala na dystans, korzystając z przewagi zasięgu. Skibiński czekał na odpowiedni moment. Zaatakował nogi rywala i przeniósł pojedynek na matę. Już w parterze dobrze kontrolował rywala i dobrze atakował ciosami. Tulshaev odpowiadał jednak swoimi atakami i wyprowadzał dobre kontry z pleców.
Muslim szybko zaatakował ciosami na początku drugiej rundy. Znowu korzystał ze swojego zasięgu. Dobrze trafiał, a gdy obaj zawodnicy poszli na otwartą wymianę, zaatakował mocnym prawym, który posłał Skibińskiego na deski. Wyprowadził kolejny celny cios już w parterze i wówczas do akcji wkroczył sędzia, który przerwał walkę.
Wynik: Muslim Tulshaev pokonał Daniela Skibińskiego przez KO (cios), 1:41, runda 2
Wiktoria Czyżewska pokonała Adriannę Kreft
W pojedynku pań zmierzyły się dwie utalentowane zawodniczki wagi muszej. Słynąca z nokautowania rywalek Wiktoria Czyżewska stanęła do rywalizacji z Adrianną Kreft.
Panie szybko zaczęły wyprowadzać ciosy i kopnięcia. Dobrze atakowały, a Kreft szukała też klinczu. Czyżewska trafiała częściej i był skuteczniejsza w stójkowych wymianach.
Drugą odsłonę mocniej rozpoczęła Adrianna, która zaczęła wywierać presję. Walka trafiła na chwilę do klinczu, ale szybko wróciła do stójkowych wymian. Czyżewska zaczęła przejmować inicjatywę. Po chwili walka trafiła do parteru, w którym Wiktoria znalazła się w górnej pozycji i dobrze atakowała ciosami aż do kończącego gongu.
Trzecią rundę panie zaczęły od mocnych wymian pięściarskich. Obie dobrze trafiały. Czyżewska obaliła i atakowała z górnej pozycji. Kreft wstała wspierając się plecami o siatkę i pojedynek wrócił do stójki. Walka na przemian przenosiła się do klinczu pod siatką i na środek klatki. Panie szły na mocne wymiany i widać było niesamowitą determinację z obu stron. Do kończącego gongu nie odpuszczały ani na sekundę, ale ostatecznie to Czyżewska okazała się skuteczniejsza i zwyciężyła na kartach sędziowskich.
Wynik: Wiktoria Czyżewska pokonała Adriannę Kreft przez jednogłośną decyzję (3 x 30-27)
Andi Vrtačić znokautował Cezariusza Kęsika po niesamowitej walce
Podczas gali XTB KSW 102 w Radomiu Cezariusz Kęsik, który większość walk wygrał nokautując rywali, zmierzył się z mającym za sobą udany debiut w klatce KSW Andim Vrtačiciem.
Od presji rozpoczął Cezariusz Kęsik. Chorwat czekał na swoją okazję, ale obaj zawodnicy dobrze trafiali. Po jednym z ataków na twarzy Vrtačicia pojawiła się krew. Chorwat dobrze wyprowadzał kopnięcia. W końcu trafił jednak Polak mocny prawy, po którym ten przyklęknął. Wówczas Chorwat ruszył z ofensywą, ale Kęsik przetrwał trudne chwile mocnych wymian i w końcu obalił rywala.
W drugiej odsłonie walki Polak nadal wywierał presję. Po kilku akcjach i dobrych trafieniach przeniósł walkę na matę. Już w parterze ustabilizował pozycję, zdobył dosiad i zaczął rozbijać przeciwnika ciosami na głowę. Dołożył do tego łokcie lądujące na okrwawionej twarzy Chorwata. Rozbijanemu Vrtačiciowi udało się wstać i walka trafiła do klinczu pod siatką. Gdy w końcu pojedynek wrócił do wymian stójkowych, to Chorwat ruszył do ataku. Zaczął dobrze trafiać i w końcu posłał Polaka na deski obrotowym ciosem. W parterze zaczął go rozbijać, aż w końcu do akcji wkroczył sędzia i przerwał walkę.
Wynik: Andi Vrtačić pokonał Cezariusza Kęsika przez TKO (łokcie), 4:33 runda 2
Piotr Kacprzak poddał Cesara Nevesa Jr
W drugiej walce gali XTB KSW 102 doszło do konfrontacji Piotra Kacprzaka, czarnego pasa w brazylijskim jiu-jitsu, ze specjalistą od kończenia walk przed czasem, doświadczonym Julio Cesarem Nevesem Jr.
Badawczo rozpoczęli starcie obaj zawodnicy. Gdy Kacprzak zaatakował wysokim kopnięciem. Neves przechwycił nogę i spróbował obalić. Już na macie Kacprzak chwycił nogę rywala i spróbował poddania. Brazylijczyk obronił się przed tą techniką, ale Polak znalazł się za jego plecami. Kacprzak z tej pozycji atakował ciosami głowę przeciwnika i do końca rundy szukał możliwości złapania go w duszenie.
Drugą odsłonę walki zawodnicy rozpoczęli od wymian kickboxerskich. Po kilku akcjach Polak dobrze trafił ciosem, a następnie przeniósł walkę na matę. Już w parterze atakował głowę rywala łokciami i ciosami, i do końca rundy dominował na macie.
Na początku trzeciej rundy Polak dobrze atakował w stójce. Przy jednej z akcji nie trafił jednak kopnięciem i upadł na matę. Gdy Brazylijczyk rzucił się na rywala w parterze, Kacprzak złapał go w duszenie trójkątne nogami i zmusił do poddania się.
Wynik: Piotr Kacprzak pokonał Cesara Nevesa Jr przez poddanie (trójkąt nogami), 2:19 runda 3
Miha Frlic szybko rozbił Kamila Gawryjołka
W walce otwarcia gali w Radomiu doszło do starcia w królewskiej kategorii wagowej. W pojedynku tym Kamil Gawryjołek przywitał debiutującego w okrągłej klatce, niepokonanego Miha Frlica ze Słowenii.
Słoweniec przy pierwszej akcji przechwycił kopnięcie wyprowadzone przez Polaka i sprowadził walkę na matę. Gawryjołek wstał i walka trafiła do klinczu pod siatką. Polak ruszył do ataku i spróbował obalić, ale ostatecznie walka ponownie znalazła się pod siatką. Frlic rozpuścił ręce i zaczął dobrze trafiać ciosami Gawryjołka. W końcu potężnym prawym posłał go na deski i na macie dokończył dzieła zniszczenia.
Wynik: Miha Frlic pokonał Kamila Garyjołka przez TKO (ciosy), 2:12, runda 1