Rosyjska organizacja Fight Nights Global powraca ze swoja kolejną galą i z kolejnym znanym nazwiskiem. Brazylijski mistrz skrętówek, znany również z brudnego stylu walki, Rousimar Palhares (18-8) zmierzy się z Alexeiem Ivanovem (11-3) w walce wieczoru Fight Nights Global 70, zaplanowanej na 7 lipca w Rosji. Dla Palharesa będzie to szansa na przerwanie passy dwóch porażek z rzędu.
Palhares zaliczył starty w UFC i WSOF, gdzie był zwalniany za niesportowe zachowanie w stosunku do rywali. Brazylijczyk znany z dźwigni skrętowych na nogi miał tendencje do przeciągania i przetrzymywania technik kończących. Jedną z jego ofiar był Tomasz Drwal, z którym zmierzył się jeszcze w UFC. Polak przegrał przez skrętówkę, po tym jak pośliznął się na reklamie piwa Bud Light. Po walce doznał kontuzji kolana spowodowanej przez brazylijskiego rzeźnika. W końcu na szczęście usunięto Palharesa z UFC za kolejny wybryk tego typu, jednak szybko znalazł zatrudnienie w prowadzonej przez weterana ciężkiego K-1, Rey’a Sefo organizacji World Series of Fighting. Był nawet mistrzem tej federacji, jednak po walce z Jakem Shieldsem, w której przeciągnął kimurę Amerykaninowi i notorycznie wkładał mu palce w oczy został zwolniony i z tej organizacji. Później Palhares stoczył dwie walki poza USA. Najpierw na KSW 36 w Zielonej Górze został znokautowany przez Michała Materlę, a później podczas Venator FC 3 został znokautowany przez znanego z występów w FEN i UFC, Emila Meeka. Teraz Palhares wraca, by przerwać passę porażek. Miejmy nadzieję, że jego walka nie odbije się na zdrowiu Rosjanina.
Ivanov to zawodnik, który walczył tylko w Rosji. W swojej ostatniej walce przegrał przez poddanie duszeniem gilotynowym podczas Fight Nights Global 57. Było to w grudniu zeszłego roku. Przed ową porażką mógł pochwalić się serią siedmiu zwycięstw z rzędu. Oprócz tej dwójki na gali wystąpią zawodnicy, którzy nie są jeszcze znani szerszej publiczności.
Źródło: sporty-walki.org
