
DROGA DO KSW 60 – MARIAN ZIÓŁKOWSKI I MACIEJ KAZIECZKO
Jedną z dwóch walk mistrzowskich na gali KSW 60 będzie starcie o pas wagi lekkiej. Mistrz Marian Ziółkowski stanie do pierwszej obrony tytułu w pojedynku z Maciejem Kazieczką.
Sprzedaż dostępów do wydarzenia w serwisie KSWTV.com.
Marian Ziółkowski zdobył pas w grudniu 2020 roku podczas gali KSW 57. Zmierzył się wówczas z Romanem Szymańskim. Na przestrzeni czterech rund popularny „Golden Boy” lepiej realizował swój plan na walkę i systematycznie rozbijał Romana w stójce. W końcu idealnie trafił kopnięciem na wątrobę, po którym Szymański osunął się na matę. Pas wagi lekkie zawisł na biodrach Mariana Ziółkowskiego.

Nie była to jednak pierwsza walka Mariana o pas wagi lekkiej organizacji KSW. Starcie z Romanem Szymańskim odbyło się po tym jak swój tytuł zwakował Mateusza Gamrot. Wcześniej natomiast Ziółkowski właśnie z popularnym „Gamerem” zmierzył się w walce o upragniony tytuł. Podczas gali KSW 54 musiał jednak uznać wyższość mistrza.
Ziółkowski trafił do KSW w roku 2018 i wszedł w zastępstwie w ostatniej chwili do walki z Kleberem Koike Erbstem. Debiut nie ułożył się jednak po jego myśli.
W kolejnych bojach Marian udowodnił natomiast, że z pełnym obozem przygotowawczym może się mierzyć z najlepszymi. Najpierw w ładnym stylu pokonał nieprzewidywalnego Grzegorza Szulakowskiego, a następnie wypunktował w stójce groźnego Gracjana Szadzińskiego.
Zanim Marian trafił do KSW w klatkach różnych organizacji zebrał pokaźne doświadczenie. Dziś ma na swoim koncie ponad trzydzieści stoczonych pojedynków i dwadzieścia dwa zwycięstwa.
Maciej Kazieczko swoją przygodę z zawodowym MMA rozpoczął kilka lat później od Ziółkowskiego i dziś dysponuje znacznie mniejszym doświadczeniem w klatce od mistrza. Ma stoczonych osiem pojedynków, z czego siedem wygranych. Maciej w każdej swojej walce udowadniał natomiast, że ze starcia na starcie staje się coraz lepszy, a droga na szczyt wagi lekkiej staje przed nim otworem.

W swoim ostatnim pojedynku idący jak burza przez KSW Maciej Kazieczko zderzył się z Karlo Capute. Polak, choć początkowo miał trudny orzech do zgryzienia, ostatecznie zdominował rywala i wygrał z nim przed czasem.
Wcześniej Maciej zawalczył z Michaelem Dubois i pokazał, że siła jego ciosów jest bardzo poważną bronią. Kazieczko błyskawicznie trafił rywala potężnym sierpem, po którym Dubois padł nieprzytomny na matę. Walka zakończyła się już w pierwszej minucie.
Kazieczko trafił do KSW w swojej drugiej zawodowej walce i podobnie jak Marian Ziółkowski wszedł do starcia w zastępstwie. Maciej wykorzystał swoją szansę i wygrał w debiucie, a kilka miesięcy później dopisał do rekordu kolejne zwycięstwo.
W roku 2017 na drodze Maćka stanął Gracjan Szadziński i choć wydawało się, że walka układa się po myśli Kazieczki, Gracjan trafił go jedną ze swoich bomb i znokautował.
Po czasie Maciej docenił lekcję z walki z Szadzińskim, bo mógł dzięki temu wyciągnąć wnioski na przyszłość, aby nigdy więcej nie popełnić tego samego błędu. I faktycznie po przegranej z Gracjanem Maciej zanotował cztery kolejne zwycięstwa i dotarł na wymarzony szczyt wagi lekkiej, na którym zmierzy się teraz z Marianem Ziółkowskim.
Przed nadchodzącym bojem obaj zawodnicy zapowiadają, że nastawiają się na walkę w stójce. Obaj jednak dysponują również dobrymi umiejętnościami walki w parterze. Jak więc rozegra się ten pojedynek i czy potrwa całe pięć rund? Przekonamy się już 24 kwietnia podczas gali KSW 60.