Droga do XTB KSW 112 – Hugo Deux i Wojciech Kawa
Galę XTB KSW 112 w Szczecinie otworzy pojedynek francusko-polski, w którym dojdzie do zderzenia perspektywicznego Hugo Deuxa z lokalnym bohaterem z klubu Berserkers Team, Wojciechem Kawą.
Bilety w sprzedaży na eBilet.pl
Hugo Deux wejdzie do okrągłej klatki po raz czwarty.
Ostatni raz rywalizował w niej w maju, kiedy to zmierzył się z Krystianem Blezieniem. Zawodnicy od początku walki wymieniali się mocnymi atakami kickboxerskimi. Deux starał się wywierać presję, aby szukać klinczu i obaleń. Blezień próbował trzymać rywala na dystans. Polak atakował ciosami, kopnięciami na wykroczną nogę i głowę przeciwnika, ale sam również był trafiany przez Francuza, który wyprowadzał mocne kontry. Gdy walka trafiała na matę, Deux dominował i rozbijał Polaka w parterze. Widać było, że z każdą minutą zyskiwał przewagę w walce. Obaj przyjmowali mocne ciosy, ale to Francuz trafiał częściej. Na końcu zaprosił rywala do pójście na otwarte wymiany, ale ostatecznie walka zakończyła się na kartach sędziowskich i jej zwycięzcą został Deux.
Zaraz po walce Deux powiedział:
– Wybrałem taką drogę w życiu, wybrałem drogę odwagi, która mi przyświeca. Dużo trenowałem, a moim celem było wygrać u siebie, w Lyonie, z którego pochodzę.
Po ostatnim pojedynku Deux miał zawalczyć na gali organizacji Strife, ale ostatecznie nie doszło tego starcia. Teraz więc Francuz powróci do klatki KSW, w której wcześniej pokonał Gino van Steenisa i musiał uznać wyższość Adama Brysza.
Aktualnie Deux jest po dwóch wygranych z rzędu i będzie chciał zanotować szóste zwycięstwo w karierze. Francuz, który na co dzień mieszka i trenuje w Warszawie, ma za sobą sześć zawodowych walk w świecie MMA, z których pięć wygrał.
Wojciech Kawa wejdzie do okrągłej klatki po raz drugi. W debiucie w KSW, do którego doszło w czerwcu, jego rywalem był El Hadji Ndiaye. Panowie dali świetną, głównie kickboxerską walkę, która była bardzo dynamiczna i prowadzona w szybkim tempie. Francuz ciągle wywierał presję i od czasu do czas próbował obalać. Polak nie pozwolił jednak na przeniesienie boju na matę, dobrze unikał ataków Ndiaye, cofał się, ale cały czas też atakował kopnięciami i ciosami z kontry. Francuz swa razy po uderzeniach przyklęknął na macie, ale dalej naciskał na Polaka i mocno go atakował. Kawa dobrze kontrolował jednak dystans, był skuteczniejszy w stójce i ostatecznie jego plan na walkę przyniósł sukces – sędziowie wskazali go zwycięzcę.
Zaraz po pojedynku Kawa powiedział:
– Chcieliśmy skończyć walkę przed czasem, ale rywal bardzo mocno się przygotował i pokazał charakter. Czułem się jakbym kopał w słup i bił w ścianę. Jestem gotowy na ciężką pracę, bo wiem, że nadchodzi mój czas i kroczek po kroczku będę chciał się piąć. Sam jestem ciekaw, jak daleko zajdę.
Wojciech Kawa powróci do klatki będąc na fali trzech wygranych z rzędu. W profesjonalnych walkach MMA rywalizuje od roku 2020. W całej karierze stoczył dwanaście pojedynków, z których dziewięć wygrał. Wywodzący się z muay thai zawodnik świetnie czuje się w bataliach stójkowych, co nie raz udowodnił w klatkach.
Starcie Hugo Deuxa z Wojciechem Kawą zapowiada się na mocną batalię, w której Polak będzie mógł liczyć na wsparcie własnej publiczności. Czy to pomoże mu w odniesieniu zwycięstwa? A może walka na obcym terenie doda skrzydeł Francuzowi? Przekonamy się już 15 listopada w Szczecinie.





