
JANEK: CHCIAŁBYM MIEĆ PEWNOŚĆ, ALE NA KONTRAKCIE
Niestety wydaje się, że Janek Błachowicz (26-8) będzie musiał poczekać na swoją szansę mistrzowską. Niewykluczone, że podopieczny Roberta Jocza do tego czasu stoczy jeszcze jedną walkę.. W takiej sytuacji oczywiście aktualny mistrz Jon Jones (26-1) stanie do natychmiastowego rewanżu z Dominickiem Reyesem (12-1).
– Ja mam za co żyć, mogę poczekać ile będzie trzeba. Nie ma problemu. Tylko chciałbym mieć już zapisane to na kontrakcie, a nie jakieś tam słowne umowy. Chciałbym mieć zapisane, że następna walka po rewanżu Jonesa z Reyesem jest moja. Czarny scenariusz może być taki, że biorę jakąś inną walkę, ale podbijam stawkę za to, że było mówione co innego, a wyszło co innego. Stawkę, czyli wypłatę. Muszą mnie udobruchać. Nie będę przecież czekał dwóch czy trzech lat. Mogę poczekać do końca tego roku maksymalnie – powiedział Błachowicz w rozmowie z Radia dla Ciebie.