SPONSORZY
  • krex
  • energo
  • tlo-msz1200-1038x576
  1. Home
  2. Wojownicy
  3. MMA
  4. JURKOWSKI Z WIADOMOŚCIĄ DO SWOICH HEJTERÓW
JURKOWSKI Z WIADOMOŚCIĄ DO SWOICH HEJTERÓW

JURKOWSKI Z WIADOMOŚCIĄ DO SWOICH HEJTERÓW

0
0

Od sobotniej gali KSW dużo mówi się o potencjalnym starciu Szymona Kołeckiego z Łukaszem Jurkowskim. Do pojedynku nawołuje w szczególności trener Kołeckiego – Mirosław Okniński. Juras wstępnie wyraził chęć walki z były medalistą olimpijskim, podkreślając, że byłby to dla niego zaszczyt. Pomysł na zorganizowanie takiej walki spowodował lawinę niekoniecznie przychylnych komentarzy internautów.

Jurkowski ustosunkował się do negatywnych komentarzy w Internecie, kierując w tzw.”hejterów” swój klarowny przekaz.

– Już? Pośmiali się, po ubliżali, skreślili na starcie, znaleźli kwaterke na cmentarzu? No to powiem Wam coś czego pewno i tak nie zrozumiecie. Życie polega na kolekcjonowaniu wrażeń i realizacji marzeń, a nie bezpiecznej wegetacji. Czasami warto wyjść poza strefę komfortu i zrobić coś fajnego. Dla siebie. Całe życie szukam wyzwań, głównie dlatego walczę od 20 lat. Nigdy nie wybierałem sobie łatwych rywali, a wręcz przeciwnie. W czasach mojego prime dostawałem listę 5 rywali i ZAWSZE wybierałem najmocniejszego. Wygrywałem czy przegrywałem ale próbowałem. To samo było z Sokodjou. Miał mnie zmielić i wypluć w pierwszej rundzie. Udało się. Walke z Szymonem wymyśliliście Wy, kibice. Jak znam plany KSW to pewno mają zupełnie inny plan na karierę mistrza Kołeckiego. Ja już swoją zakończyłem, a wróciłem po kolejną dawkę emocji i adrenaliny. Jednak gdyby taka oferta była rzeczywiście to… przyjmę z zaszczytem i zrobię wszystko aby być gotowy w 100%. Lubię wyzwania, a nie bezpieczny pokoik u mamusi w domu. Tym się różnimy. To zaprowadziło mnie do miejsca, w którym jestem obecnie. Chcielibyście mieć takie „problemy” jak ciężka walka z mega nazwiskiem za grube siano przed milionem widzów. Walka dla kasy? KAŻDY zawodowiec walczy dla kasy i chce jej jak najwięcej. Wy do roboty idziecie za darmo? W Waszej raczej nie ryzykujecie życia. Boli, że zarabiam hajs, że nie równam w dół do ogółu, że mam ambicje, że mi się w życiu udało,że mam swoje zdanie często inne od Twojego? Niech boli i to mocno. Gardzę ludźmi zawistnymi. Wspieram za to tych, którzy podadzą Ci rękę kiedy jej potrzebujesz. Jestem dobrym człowiekiem. Dlaczego zatem próbujesz mi wmówić, że jest inaczej skoro mnie nie znasz? Od życzenia kibiców do wejścia do klatki daleka droga, więc ochłońcie. Zobaczymy co przyniesie przyszłość. Dziękuje wszystkim życzliwym. Robimy swoje. Najlepszego