Znacznie większe były oczekiwania co do startu Polaków w Mistrzostwach Europy w Tel Avivie. Najlepszy z Biało-Czerwonych Maciej Sarnacki (+100kg) zajął 7 miejsce. W klasyfikacji medalowej zwyciężyli Rosjanie.
W 1/8 finału judoka Gwardii Olsztyn wygrał z Vito Dragiciem rzucając Słoweńca w ostatniej sekundzie. W ćwierćfinale Maciej Sarnacki przegrał z austriackim juniorem Stephanem Hegyi, a walce repesażowej lepszy od Polaka okazał się utytułowany Holender Henk Grol, 2-krotny brązowy medalista Igrzysk, 3-krotny Wicemistrz Świata i były Mistrz Europy – wszystkie sukcesy w kategorii -100kg.
Obaj pogromcy polskiego zawodnika zdobyli brązowe medale. Złoto wywalczył znakomity Czech Lukas Krpalek, a srebro Rosjanin Tamerlan Bashaev.
Pozostałych 10 naszych reprezentantów odpadało w eliminacjach – w 1/8 lub 1/16 finału. Po jednym pojedynku wygrała Karolina Pieńkowska (-52kg), Anna Borowska (-57kg) i Daria Pogorzelec (-70kg). Z rywalek polskich zawodniczek srebrne krążki wywalczyły Distria Krasniqi z Kosowa (wygrała z Karoliną Pieńkowską) i Słowenka Tina Trstenjak (pokonała Karolinę Tałach).
W klasyfikacji drużynowej zwyciężyli Rosjanie – 8 medali, w tym 4 złote, 1 srebrny i 3 brązowe, a do tego dwa 5 miejsca. Francuzi zdobyli 5 medali (3-2-0), choć nie startował ich as atutowy Teddy Riner (+100kg).
Już za kilka tygodni początek kwalifikacji do Igrzysk Olimpijskich w Tokio w 2020 roku. Pierwszy turniej to Grand Prix w chińskim Hohhot. Biało-Czerwonych stać na znacznie lepsze wyniki niż w Izraelu, co z pewnością będą chcieli udowodnić i pokażą w najbliższych miesiącach.