Michał Kowalczyk – po okresie pandemii najważniejsza sportowo będzie jesień
– Chcę dobrze przepracować okres przygotowawczy, aby na jesieni pokazać się z jak najlepszej strony – mówi Michał Kowalczyk (UKJ Ryś Warszawa), który po ubiegłorocznych sukcesach w kadetach nowy sezon zaczął od zwycięstwa w Mistrzostwach Polski Juniorów w wadze -66kg. Potem wszystko zatrzymała pandemia koronawirusa.
Reprezentanci Polski seniorów, młodzieżowców, juniorów i kadetów przebywają na kolejnym 3-tygodniowym zgrupowaniu. Jeszcze przez kilka dni trenować będą w Centralnym Ośrodku Sportu w Giżycku. Wśród podopiecznych trenera juniorskiej kadry narodowej Marka Kręcielewskiego jest Michał Kowalczyk, który ma w dorobku kilka medali z Otwartych Pucharów Europy Kadetów, a w ubiegłorocznym Olimpijskim Festiwal Młodzieży Europy w Baku zajął 5 miejsce.
– Na obozie w Giżycku obowiązują rządowe obostrzenia związane z pandemią koronawirusa. Nosimy maseczki, a stoły na stołówce są często dezynfekowane. Poza tym zgrupowanie przebiega w normalnym rytmie. Na siłowni pracujemy nad siłą maksymalną, a na macie skupiamy się na walce w ne-waza. Na obozie były już sprawdziany siłowe i biegowe. Widać ogólną poprawę zarówno na bieżni, jak i na siłowni – przyznał Michał Kowalczyk.
W rywalizacji kadetów judoka UKJ Ryś Warszawa zdobył srebrne medale PE w Hiszpanii i na Słowenii, a brązowy krążek wywalczył w Chorwacji. Plasował się także tuż za podium na Węgrzech i w Czechach. Na EYOF w Azerbejdżanie przegrał walkę o medal z Grekiem Michailem Tsoutlasvili.
– Z obozu na obóz widać progres. Na ten moment chcę dobrze przepracować okres przygotowawczy, aby na jesieni pokazać się z jak najlepszej strony i być w pełni przygotowany na starty krajowe i międzynarodowe. Na razie nie myślę o imprezach mistrzowskich. Starty na Pucharach Europy pokażą, w jakim miejscu jestem – przyznał 18-letni Michał Kowalczyk.
Tuż przed wybuchem pandemii wygrał 5 pojedynków w Trzebnicy na Dolnym Śląsku, w tym 4 przed czasem, i został po raz pierwszy w karierze Mistrzem Polski Juniorów kat. -66kg. Punkty zdobywał głównie rzutami poświęcenia, a finał zakończył dźwignią. Wcześniej 2-krotnie zdobył złoto MP w młodzikach i raz w kadetach.
– Okres pandemii, czyli czas, który sportowcy musieli spędzić na treningach w domu, przepracowałem mocno. Skupiłem się na treningach biegowych i siłowych. W klubie Ryś były prowadzone treningi na platformie Zoom, na których szlifowaliśmy technikę na gumach – dodał reprezentant Biało-Czerwonych.
Na obozie w Giżycku z kategorii wagowej -66kg jest też junior Szymon Przybylski z LKS Szubinianka Szubin, srebrny medalista marcowych MPJ w Trzebnicy.