Po zdobyciu brązowego medalu w Pucharze Europy w Fuengiroli, Mikołaj Kaczorek (GKS Czarni Bytom) awansował z 43 na 20 miejsce w światowym rankingu kadetów w kategorii -73kg.
– Byłem bardzo szczęśliwy w chwili zakończenia przez ippon pojedynku o brąz. Dodatkowo mój humor poprawił fakt, że w końcu wywalczyłem medal na Pucharze Europy – mówi 17-letni Mikołaj Kaczorek, 2-krotny Indywidualny Mistrz Polski.
W turnieju w Hiszpanii wygrał z Portugalczykiem Tomasem Magalhaesem, Estończykiem Saadem Dikajevem, ćwierćfinale z Francuzem Noahem Boue i o brązowy medal z Shinetulgą Badrakhem z Mongolii.
– Z żadnym z moich rywali nie walczyłem wcześniej, więc nie mogłem być w 100 proc. pewny, co mają w planach. Po prostu konsekwentnie walczyłem tym samym stylem co zawsze i to się opłaciło. Głównie wychodziła mi moja ulubiona technika uchi-mata, jednak było też kilka sytuacji, w których udało mi się wykonać inne rzuty – powiedział Mikołaj Kaczorek.
Reprezentant Polski musiał uznać wyższość tylko w półfinale Lucio Tavoletty. Włoch zwyciężył w zawodach w Fuengiroli.
– To lider rankingu światowego wagi -73kg. Niestety tego dnia okazał się lepszy. Z kolei w walce o brąz Badrakh miał już dwie kartki, kiedy wykonałem ostateczną akcję. Jestem zadowolony również z faktu, że nie miałem żadnych problemów zdrowotnych podczas zawodów. Z moim barkiem, wcześniej kontuzjowanym, a dokładnie w tamtym roku, wszystko w porządku. Nie ma już śladu po jego dawnym urazie – przyznał Mikołaj Kaczorek.
W sobotę, 4 marca Mikołaj Kaczorek będzie startować
