21-letnia Martyna Glubiak (-63kg) zdobywała brązowe medale w Mistrzostwach Świata i Europy Juniorów, ale czeka na podium w międzynarodowych zawodach rozgrywanych w naszym kraju. – Czas na bardzo dobry wynik w Polsce – mówi judoczka Czarnych Bytom przed Młodzieżowymi Mistrzostwami Europy w Pile 15-17 listopada.
– Za nieco ponad tydzień zadebiutuję w Młodzieżowych Mistrzostwach Europy. Do tej pory nie zdobyłam medalu na międzynarodowych imprezach w Polsce, w 2023 roku otarłam się o podium i skończyłam na 5 miejscu w Pucharze Europy w Poznaniu. Mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu poprawię ten rezultat – powiedziała Martyna Glubiak.
W ostatnich tygodniach utalentowana zawodniczka zwyciężyła w Młodzieżowych Mistrzostwach Polski w Kielcach. Nie startowała zaś w Mistrzostwach Polski Seniorów w Warszawie.
– Start w seniorskich mistrzostwach kraju musiałam odpuścić ze względu na chorobę. Jeżeli chodzi o Młodzieżowe Mistrzostwa Polski, byłam bardzo zadowolona ze względu na różnorodność zwycięstw. Każdą walkę wygrałam w inny sposób, realizując założenia taktyczne i techniczne przygotowywane na treningach w klubie – stwierdziła Martyna Glubiak.
W tym roku zdobyła m.in. złoty krążek w seniorskim Pucharze Świata w Maroku. – Moja forma na pewno jest wyższa niż kilka miesięcy temu, kiedy stawałam na najwyższym stopniu podium afrykańskich zawodów. Wtedy wracałam po kontuzji, był to mój pierwszy start, a teraz jestem po przygotowaniach bezpośrednio pod tą imprezę mistrzowską. Na pewno Mistrzostwa Europy będą różniły się przede wszystkim przeciwniczkami.
Na liście startowej kategorii -63kg są 23 judoczki. Martyna Glubiak przekonuje, że „rankingi nie walczą”, więc nie skupia się na miejscach zajmowanych przez poszczególne przeciwniczki.
– Satysfakcjonujące będą dla mnie dobre walki, realizacja planu oraz przełożenie treningów na występy podczas zawodów w Pile. Wiem, że jestem w stanie wygrać z każdą z przeciwniczek, dlatego nie nastawiam się na wynik, tylko na każdą walkę po kolei. Efektem później będzie upragniony tytuł Mistrzyni Europy. Z grona zagranicznych judoczek, miałam okazję z kilkoma już walczyć i wygrywać, są tą między innymi Hiszpanka Fernandez, Gruzinka Askilashvili, Finka Seikkula, Czeszka Skalska i Chorwatka Simić – przyznała.
W 2024 roku Martyna Glubiak niewiele startowała w zagranicznych turniejach, a powodem… – Ze względu na kontuzję łokcia, jakiej doznałam w lutym, odpadło mi bardzo dużo zagranicznych startów. Wróciłam na matę w czerwcu, był to już okres bezpośrednio przed igrzyskami olimpijskimi, co wiązało się z brakiem turniejów zagranicznych. W drugim półroczu – wspólnie z moimi trenerami Markiem Słykiem i Pawłem Zagrodnikiem – ustaliliśmy, że głównym celem są Młodzieżowe Mistrzostwa Europy i skupiamy się na przygotowaniach właśnie do tej imprezy.
Dla reprezentantów Polski w każdej dyscyplinie sportu specjalnym wydarzeniem są Mistrzostwa Europy w ojczyźnie. – Zawsze moim celem jest stoczenie jak najlepszych walk i przełożenie pracy treningowej na zawody, co końcowo ma przynieść efekt w postaci wyniku – mówiła Martyna Glubiak.