– Start na Igrzyskach to spełnienie marzeń z dzieciństwa, gdy oglądałem turniej olimpijski w telewizji. Zawsze chciałem i marzyłem o tym, aby pojechać i rywalizować z najlepszymi na najważniejszych zawodach sportowych – mówi Adam Stodolski, który wystąpi w IO w Paryżu w kategorii -73kg.
Nasza reprezentacja będzie liczyła 4 judoków, wcześniej zakwalifikowali się: Angelika Szymańska -63kg, Beata Pacut-Kłoczko -78kg i Piotr Kuczera -100kg.
– W moim przypadku było zaskoczenie, nie ukrywam tego. Tak się złożyło, że najpierw wycofano Rosjan i wtedy zajmowałem drugie miejsce rezerwowe, a przede mną był tylko Kubańczyk Magdiel Estrada. Nie został potwierdzony przez tamtejszy Komitet Olimpijski i w ten sposób – w wyniku relokacji – znalazłem się na miejscu uprawniającym do zdobycia olimpijskiej kwalifikacji – powiedział 24-letni Adam Stodolski.
Wśród jego rywali w Paryżu będą m.in.: Azer Hidayat Heydarov, Japończyk Soichi Hashimoto, Szwajcar Nils Stump, Włoch Manuel Lombardo, Uzbek Shakhram Ahadov, Brazylijczyk Daniel Cargnin, Gruzin Lasha Shavdatuashvili i Kanadyjczyk Arthur Mergelidon.
Obecnie Adam Stodolski przebywa na zgrupowaniu w Suchedniowie. – Treningi prowadzi mój klubowy szkoleniowiec Tomasz Jopek, a są tu kadry juniorów i juniorów młodszych. Później dojeżdżam na obóz seniorskiej reprezentacji do Cetniewa – dodał.
W tym roku Adam Stodolski 2-krotnie zajmował 7 miejsce w zawodach Grand Slam w Azerbejdżanie i Uzbekistanie. 12 miesięcy temu zdobył srebro w turnieju tej rangi w Kazachstanie.
– Moje treningi są tak ułożone, by wrócić do formy po krótkiej przerwie. Pomagają mi również trenerze Rafał Kubacki i Przemysław Matyjaszek – przyznał.