79kg – Mateusz Kampik LKS ,,Dąb” Brzeźnica Fanpage w pierwszym turniejowym pojedynku uległ byłemu brązowemu medaliście MŚ, reprezentantowi Uzbekistanu Rashidowi Kurbanowi. Ten jednak awansował do turniejowego finału i pociągnął naszego zawodnika do walki o trzecie miejsce. W tym pojedynku nasz reprezentant zmierzył się z reprezentantem Litwy Vadimem Babuskinem, którego po bardzo efektownej walce ograł na punkty (16:13) zdobywając brązowy medal Memoriału Wacława Ziółkowskiego.
Brawo!!!
86kg – Drugim Polakiem walczącym w małym finale był Cezary Sadowski MLUKS Karlino, który stoczył niezły bój eliminacyjny z Gruzinem Sandro Aminoshvilim. Polak w tym pojedynku nie przestraszył się aktualnego wicemistrza Europy, tocząc z nim wyrównaną walkę. Jednak doświadczenie gruzińskiego zapaśnika wzięło górę i to on zwyciężył (8:5) ambitnie walczącego Polaka. Sandro jednak pewnie awansował do finału i tym samym ujrzeliśmy polskiego wojownika w walce o turniejowy brąz. Rywalem Sadowskiego był reprezentant Peru, Pool Edison Ambrocio Greifo, który w pierwszym turniejowym pojedynku (7:4) zwyciężył innego Polaka, Filipa Roguta. Nasz reprezentant w walce o najniższy stopień podium nie dał najmniejszych szans peruwiańskiemu przeciwnikowi, pewnie go punktując (8:4) i zdobywając drugi brązowy medal dla Polski.
Medalu nie wywalczył drugi nasz przedstawiciel tej kategorii, Sebastian Jezierzański. Zawodnik LKS ,,Dąb” Brzeźnica Fanpage w walce eliminacyjnej zmierzył się z byłym wicemistrzem świata juniorów, Amerykaninem Zahidem Valencią. Po bardzo emocjonującym pojedynku, stojącym na wysokim poziomie to jednak zawodnik zza oceanu schodził z maty jako jego zwycięzca, pokonując Sebastiana minimalnie 6:5. Zahid wygrał kolejne pojedynki awansując do wieczornego finału. Na tym skorzystał również nasz zawodnik, który dostał szansę walki o turniejowy brąz. Sebastian w repasażu wygrał przez poddanie na skutek kontuzji jego przeciwnika Hindusa Deepaka Puny i w walce o najniższy stopień podium zmierzył się z pochodzącym z USA a walczącym od niedawna w barwach San Marino – Mylesem Aminem. Zawodnik ten od jakiegoś czasu trenowany jest przez ikonę światowych zapasów, dwukrotnego mistrza olimpijskiego, pochodzącego z Kaliningradu, Siergieja Biełogłazowa. Reprezentant San Marino najwyraźniej polubił smak warszawskiego brązu, gdyż miesiąc temu zdobył krążek takiego właśnie koloru na rozgrywanych w polskiej stolicy ME. Sebastian w tej walce uległ wyraźnie (1:6) podopiecznemu Sergieja Biełogłazowa i musiał zadowolić się piątym miejscem.
Przed nami kolejny turniejowy dzień, w którym ujrzymy pozostałych sześciu podopiecznych trenera Jusupa Abdusalamowa.
Dzisiejszym medalistom gratulujemy.
autor-artjan / PZZ