
Komplet publiczności oglądał pojedynek AKS Wrestling Team Piotrków Trybunalski z Grunwaldem Poznań, na inaugurację rundy rewanżowej Krajowej Ligi Zapaśniczej. Na macie zaprezentowało się pół polskiej kadry narodowej. Bardzo zmotywowani Piotrkowianie wygrali pewnie 7:1. Potwierdzili, że są faworytem numer 1 do drużynowego mistrzostwa Polski.

Ogromne emocje wywołała już walka otwarcia, w której zmierzyły się dwie medalistki mistrzostw Europy i niezwykle doświadczone zawodniczki – poznanianka Katarzyna Krawczyk z Roksaną Zasiną z AKS. Prowadzenie zmieniało się trzy razy. Zasina niemal w ostatnich sekundach wykonała akcję techniczną, która dała jej zwycięstwo. Po trzech walkach AKS prowadził już 3:0, a później systematycznie powiększał przewagę, wygrywając ostatecznie bardzo pewnie 7:1.
Uwagę zwracała ogromna motywacja drużyny z Piotrkowa. Potwierdza to fakt, że w czasie meczu zdarzyły się cztery niespodziewane wyniki i wszystkie na korzyść lidera KLZ. Punktów dla swojej drużyny nie zdobyły m.in. gwiazdy Grunwaldu, w tym olimpijka Agnieszka Wieszczek-Kordus, która zremisowała, i brązowy medalista mistrzostw Europy Tadeusza Michalika, który przegrał.

Nie brakowało też niezwykle spektakularnych akcji. Zaimponował zwłaszcza Arkadiusz Kułynycz (AKS). Zwyciężył prezentując właściwie cały arsenał sztuki zapaśniczej, w tym efektowne wysokie rzuty. Kułynycz został uznany MVP meczu.
W Piotrkowie, po raz pierwszy w meczu KLZ, zobaczyliśmy Monikę Michalik (Grunwald), brązową medalistką igrzysk w Rio. Pierwotnie jej rywalką miała być brązowa medalistka mistrzostw Europy Taybe Yusein. Bułgarka jednak nie dotarła na czas z turnieju w Krasnojarsku. Zastąpiła ją młoda Paulina Czechorowska, która jednak tylko przez krótki czas stawiała czoła rutynowanej poznaniance. Był to jedyny sukces poznaniaków w tym meczu.

Spotkanie w Piotrkowie Trybunalskim oglądał komplet publiczności. Warto podkreślić, że na mecz przyjechał Tzeno Tzenov, prezydent Europejskiej Federacji Zapaśniczej.
– To, co zobaczyłem w Piotrkowie, jest fantastyczne. Zapasy czekały na nową, atrakcyjną formę i impuls. Mam nadzieję, że model KLZ będzie się rozprzestrzeniał na całym świecie – podkreślał Tzeno Tzenov.
Wygrały też Racibórz i Białogard
Rundę rewanżową rozpoczęły również inne teamy KLZ. Niewiele zabrakło do niespodzianki w meczu AZ Supra Brokers Wrocław, ostatniej drużyny w tabeli, z wiceliderem – Unią Racibórz. Po niezwykle zaciętym pojedynku wrocławianie przegrali 2:4.

Ciekawostką jest, że w tym meczu przegrali swoje walki obaj zawodnicy występujący w roli jokerów (ich zwycięstwa liczą się za dwa punkty). W aż trzech walkach był remis.

W trzecim meczu AKS Bialogard pewnie pokonał młodą drużynę AZS AWF Warszawa 7:3. Zespół ze stolicy walczył ambitnie, ale nie zdołał przeciwstawić się bardziej doświadczonym gospodarzom.
Po pierwszej kolejce rundy rewanżowej KLZ w tabeli prowadzi AKS Wrestling Team Piotrków Trybunalski z kompletem zwycięstw (18 pkt). Wiceliderem jest Unia Racibórz (15 pkt), a kolejne miejsca zajmują Grunwald Poznań i AKS Bialogard (po 9 pkt), AZS AWF Warszawa (3 pkt) i AZ Supra Brokers Wrocław (0 pkt).