
Tatiana Suarez pozostaje niepokonana w MMA, Amerykanka z 8 zwycięstwami na koncie plasuje się na 2. pozycji w rankingu wagi słomkowej. Ostatnim zwycięstwem decyzją jednogłośną sędziów nad Niną Asnaroff, Suarez umocniła swoją pozycje w kolejce do walki o pas mistrzowski. W rozmowie z MMAJunkie, zawodniczka opowiedziała o ostatnim pojedynku z Asnaroff oraz swoich planach na najbliższą przyszłość.
– Jestem zaskoczona tym, że Nina potrafiła mnie nieźle przytrzymywać w parterze, ale to przez to, że ciężko było wytrzymać z moją szyją. Zrobiła bardzo dobrą pracę tym, że nie dawała mi rozpuścić rąk i ciągle uwieszała się na mnie. Doznałam urazu w pierwszej rundzie. Jestem naprawdę dumna z tego, że poradziłam sobie świetnie mimo kontuzji. Ciągle używam balansu i ruszam szyją, więc to nie było łatwe. Dodatkowo zdrętwiała mi ręka, ale przeszłam przez to.
Zapytana o swoją przyszłość, Suarez nie ukrywała, że jej celem jest walka o pas mistrzowski.
– Na razie chcę wyleczyć swój kark i mieć pewność, że wszystko jest w porządku. Na pewno wrócę, ale zdecydowanie będę lepsza, jeżeli kontuzja minie. Myślę, że zasłużyłam na starcie o pas bardziej niż Michelle Waterson. Najpierw sprawdzimy ile czasu zajmie mi rehabilitacja i wtedy się dowiemy co i jak. Tak czy siak, czuję, że jestem lepszą kandydatką do mistrzostwa.