Po medalach Mistrzostw Świata i Europy oraz z Grand Slamów, Agata Ozdoba-Błach (-63kg) zdobyła swój pierwszy medal podczas zawodów Grand Prix. W Budapeszcie wywalczyła brąz, ale była blisko awansu do finału.
– Jestem bardzo zadowolona z tego medalu, bo to mój pierwszy z Grand Prix. Dodatkowo pierwsze punkty – 350 (1 rok kwalifikacji, dlatego liczy się 175) – do rankingu olimpijskiego. Cieszy mnie również to, że potrafiłam zdobyć ten medal właściwie w środku okresu przygotowawczego do MŚ w Baku. Jeszcze nie pracowaliśmy nad szybkością i trudno mówić o świeżości – mówi Agata Ozdoba-Błach.
W rankingu olimpijskim Polka zajmuje 8 miejsce, a w światowym awansowała z 15 na 13 miejsce.
W budapeszteńskim turnieju wrocławianka wygrała 4 z 5 walk. Pokonała Brazylijkę Yankę Pascoalino, Rosjankę Ekateriną Valkovą, Kanadyjkę Stefanie Tremblay i w pojedynku o brąz Holenderkę Sanne Vermeer. Przegrała tylko z mającą polskie korzenie Niemką Martyną Trajdos.
– To były trudne walki. W dwóch z tych wygranych początkowo przegrywałam i musiałam do ostatnich sekund walczyć o utracone punkty. Również pojedynek o brązowy medal nie należał do najłatwiejszych, gdyż w trakcie ME przegrałam z zawodniczką z Holandii. Wiedziałam, że jest dobrze na mnie ustawiona. W połowie sobotniej walki rzuciłam ją na waza-ari i musiałam mocno się pilnować, żeby nie dostać kary dyskwalifikującej – dodała reprezentantka Polski, która skończyła tę walkę o brąz z 2 shido.
Agata Ozdoba-Błach rozpoczyna z pozostałymi kadrowiczami zgrupowaniu w Zakopanem, kolejny etap przygotowań do wrześniowych MŚ w Azerbejdżanie.
– Przede mną okres ciężkiej pracy na obozach, żadnych startów międzynarodowych nie mam już zaplanowanych – dodała judoczka KS AZS AWF Wrocław, której trenerem jest Łukasz Błach, wielokrotny reprezentant Biało-Czerwonych.