Karolina Kowalkiewicz (12-2) po kolejnym zwycięstwie jest bliska drugiej szansy mistrzowskiej! Polka zdradziła, że marzy o rewanżu i tym samym walce o pas z Rose Namajunas (8-3). Przypomnijmy, że nasza reprezentantka w 2016 roku na UFC 201 pokonała aktualną mistrzynię. Kowalkiewicz mimo wszystko zdradza, że wcześniej zapewne czeka ją pojedynek z Jessicą Andrade (18-6).
– Zgłaszałam UFC, że będę gotowa pod koniec września. Jeszcze nie ma żadnych konkretów. Na początku lipca lecę na UFC Fight Week i wtedy ustalimy szczegóły. Marzę o walce z Rose Namajunas, ale pewnie muszę jeszcze stoczyć jakiś pojedynek, żeby tak się stało. Natomiast coś mi się wydaje, że w końcu dojdzie do walki, której chciałabym ja i kibice. Myślę, że jednak skrzyżuję rękawice z Jessicą Andrade – powiedziała Kowalkiewicz w rozmowie z Polsatem Sport.