
Jeśli mowa o podsumowaniu 2019 roku w MMA, nie możemy zapomnieć o naszych zawodniczkach! Przypomnijmy, że największy sukces w historii polskiego MMA należy do Joanny Jędrzejczyk, która w kapitalnym stylu broniła pasa mistrzowskiego kategorii słomkowej. Trzeba docenić zawodniczki, które chcą pójść jej śladami i choćby próbować dojść do największej ligi świata.
Przejdźmy teraz do plebiscytu ”podanie roku”, które bez wątpienia zwycięskie okazuje się dla Karoliny Owczarz (3-0). Podopieczna Łukasza Zaborowskiego i Emila Grzelaka zrobiła bardzo duży postęp w naprawdę krótkim czasie. Jeszcze nie tak dawno pisano, że reporterka Polsatu Sport dostaje ”po znajomości” szansę w największej organizacji w naszym kraju, a teraz Karolina zamyka krytykom im usta. Owczarz podczas KSW 52 w Gliwicach zaprezentowała się ze świetnej strony i odnotowała najważniejsze zwycięstwo w dotychczasowej przygodzie. Przed pojedynkiem było wiele cierpkich słów, wiele gadek, a pojedynek był jednym z najbardziej wyczekiwanych, jeśli chodzi o starcia kobiet w Polsce. Były emocje przed walką, ale i w niej co najważniejsze nie było nudy. Owczarz w drugiej rundzie poddała rywalkę i zapewniła pierwszą przegraną w rekordzie Oli Roli. Z balachy nastąpiło przejście do trójkąta nogami – co ostatecznie przyniosło zwycięstwo przed czasem, choć przed walką jako faworytkę wielu wskazywało Rolę.