W takich warunkach aż chce się trenować. Juniorzy i kadeci stylu wolnego rozpoczęli zgrupowanie w uroczym i doskonale wyposażonym Białogardzkim Ośrodku Sportu i Rekreacji. W kompleksie leśno-parkowym, w specyficznym morskim mikroklimacie młodym zapaśnikom nie brakuje do szczęścia przysłowiowego ptasiego mleka.
– W Białogardzie będziemy gościć 60 zapaśników oraz pięciu szkoleniowców. Ale spokojnie, ośrodek jest na tyle rozbudowany, że miejsca starczy dla każdego – mówi trener Cezary Jastreb, który jednocześnie pełni rolę gospodarza, bowiem pracuje jako szkoleniowiec w miejscowym AKS Białogard.
Polski Związek Zapaśniczy doskonale znał walory i uroki Białogardu i dlatego skorzystał z gościny tamtejszego BOSiR. W kompleksie sportowo-hotelowym jest bowiem wszystko, co potrzebne do uprawiania zapasów. Zresztą miejscowy Atletyczny Klub Sportowy także korzysta z dobrodziejstw tego kapitalnie wyposażonego ośrodka.
– Zawodnikom i trenerom niczego nie zabraknie. Dysponujemy zapaśniczą halą sportową z dwoma matami, poza tym jest lekkoatletyczny stadion, z którego można korzystać na przykład do porannego rozruchu. Jest znakomicie wyposażona siłownia oraz kryty basen. Zawodnicy mogą korzystać z gabinetów odnowy biologicznej i saun. Wszyscy mieszkamy w nowoczesnym hotelu sportowym, a stołówka serwuje naprawdę solidne i smaczne posiłki. Zapaśnicy mają na głowie tylko solidnie trenować – dodaje trener Jasterb.
Oprócz trenera AKS Białogard zajęcia z młodymi kadrowiczami prowadzą jeszcze, Marek Garmulewicz (trener kadry juniorów), Krzysztof Pawlak (trener kadry kadetów) oraz asystenci Arkadiusz Kordus i Dawid Kret.
– Juniorzy zaczęli treningi już w poniedziałek, z kolei w środę do zajęć dołączą jeszcze kadeci. Obie grupy przebywać będą w Białogardzie do 27 stycznia – podsumował trener Cezary Jastreb.
0
0