SPONSORZY
  • krex
  • energo
  • tlo-msz1200-1038x576

 

  1. Home
  2. Wojownicy
  3. MMA
  4. Wywiad z Pawłem Rydlewskim właścicielem federacji IWT
Wywiad z Pawłem Rydlewskim właścicielem federacji IWT

Wywiad z Pawłem Rydlewskim właścicielem federacji IWT

0
0

Zapraszamy do lektury wywiadu z Pawłem Rydlewskim właścicielem federacji IWT.

 

wojownicy-sport.pl: Iron Warriors Team (IWT) to zupełna nowość w świecie sportu w Polsce. Czy Pan, jako jeden z właścicieli i promotorów IWT nie ma obaw o powodzenie tego sportowego projektu w naszym kraju?

Paweł Rydlewski: Każda nowa formuła oraz wymyślenie nowego sportu wiąże się z obawami czy spodoba on się szerszej publiczności i przyjmie się na dłuższy czas w świadomości kibiców. Sporty walki są czymś co przyciąga ludzi już od bardzo dawna, natomiast człowiek z natury ciągle szuka czegoś nowego i lepszego. Osobiście uważam, że turniej IWT da dużą świeżość MMA, a przez widowiskowość reguł, tempo rozgrywania pojedynków i zwrotów akcji, szybko zyska wielu zwolenników.

pawel-rydlewski

wojownicy-sport.pl: Na czym dokładnie polegają drużynowe turnieje mieszanych sztuk walki? W notce informacyjnej o IWT możemy przeczytać: „Jest to pierwsze tego typu wydarzenie w sportach walki w Polsce i na świecie, w którym zawodnicy walczą drużynowo”.

Paweł Rydlewski: Drużynowe pojedynki w Europie odbywały się już wcześniej, natomiast jeszcze nigdy w Polsce. Formuła pojedynków jaką przyjęła organizacja IWT nie była pokazywana jeszcze nigdy na świecie. W tym turnieju występować mogą zawodnicy, którzy nie boją się morderczego wysiłku, ponieważ niewątpliwie taki czeka zespoły, które zobaczymy już w styczniu i marcu. Nigdy wcześniej żadna organizacja nie zmuszała zawodników do stoczenia minimum trzech morderczych pojedynków w ciągu jednego dnia. Oprócz wyszkolenia sportowego zawodników bardzo dużą rolę odgrywa tutaj partner, z którym wchodzi się do klatki – poczucie, że nie można zawieść kolegi wywołuje dodatkową adrenalinę i siłę do walki. Powiedzenie „jeden za wszystkich wszyscy za jednego” doskonale odzwierciedla to co będzie działo się w klatce.

paweb-rydlewski_2

wojownicy-sport.pl: Czy zawodnicy otrzymują jakieś nagrody pieniężne?

Paweł Rydlewski: Oczywiście, oprócz tytułu, zawodnicy otrzymają również nagrody pieniężne. Pula nagród finansowych na tę chwilę wynosi około 100 000 zł.

wojownicy-sport.pl:Jak Pan myśli, skąd w Polsce bierze się zainteresowanie sportami walki? W ogólnym przekazie medialnym są one pomijane. W Polsce króluje piłka nożna i, sezonowo, skoki narciarskie. Jednak cały czas te „waleczne dyscypliny” mają się dobrze.

Paweł Rydlewski: Zainteresowanie sportami walki można zaobserwować nie tylko w Polsce, ale również w innych krajach. W Polsce nie ma czegoś takiego jak liga sportów walki, są tylko poszczególne gale, które odbywają się raz na jakiś czas i to przeważnie w danym regionie. Gdyby stworzyć systematyczność danych gal i spowodować, aby ludzie utożsamiali się z danym zawodnikiem z jakiegoś regionu i reprezentowałby on daną społeczność, to myślę, że wtedy moglibyśmy zaobserwować takie zjawisko jak mamy w innych sportach drużynowych.

wojownicy-sport.pl: Czy ma Pan swoich sportowych idoli?

Paweł Rydlewski: Myślę, że każdy kto utożsamia się z jakąś dyscypliną – niekoniecznie sportową – ma swoich idoli. Utożsamia się z nimi, chce być taki jak oni, podpatruje ich zachowania i udoskonala się. W sporcie też można mieć wiele wzorów do naśladowania natomiast trzeba pamiętać, że żaden idol nie pomoże nam w osiąganiu celów, jeśli nie będziemy w siebie wierzyć. Bo największym przeciwnikiem każdego człowieka jest on sam. Nigdy nie można się poddawać tylko trzeba za każdym razem iść do przodu i wierzyć, że osiągnie się swój cel. A gdy się przewrócimy szybko trzeba się podnieść, wyciągnąć wnioski i dalej iść przed siebie.

wojownicy-sport.pl: Gdyby przyszło Panu dziś postawić jakieś pieniądze na polskiego sportowca ze świata sportu walki, to kto to by był?

Paweł Rydlewski: Niestety nie jestem hazardzistą i nie stawiałbym na żadnego sportowca. Sport to nie jest coś co możemy przewidzieć. Nawet najlepszy może przegrać z teoretycznie słabszym zawodnikiem, a zwłaszcza w sportach walki. Tu wystarczy chwila nieuwagi i walka się kończy. Jednakże, gdybym miał wskazać kogoś, kto jest wart uwagi, to wydaje mi się, że największe postępy w ostatnim czasie poczynił Borys Mańkowski. Jeśli jego zdolności w takim tempie będą się rozwijać to ma on wielkie szanse na zostanie Adamem Małyszem sportów walki.

Dziękujemy za rozmowę.