DROGA DO KSW 95 – PHIL DE FRIES I AUGUSTO SAKAI
W drugiej walce wieczoru gali KSW 95 Phil De Fries, niepokonany od dwunastu walk król wagi ciężkiej KSW, po raz kolejny stanie do obrony tytułu. Jego rywalem będzie doświadczony Augusto Sakai.
Gala KSW 95 jest już wyprzedana. Zapraszamy na galę KSW 96. Bilety już w sprzedaży na eBilet.pl
Phil De Fries wydaje się być nie do zatrzymania w organizacji KSW. Anglik jest na fali dwunastu wygranych z rzędu, niepokonany pozostaje od roku 2017 i jest najdłużej panującym czempionem królewskiej kategorii wagowej w historii organizacji. Ostatni raz bronił pasa w lipcu roku 2023. Jego rywalem był jeden z najlepszych zawodników wagi ciężkiej w Polsce, Szymon Bajor. Anglik po raz kolejny udowodnił jednak, że w okrągłej klatce nie ma sobie równych i chociaż Polak dobrze radził sobie z De Friesem w stójce, ostatecznie mistrz udanie przenosił bój na matę i w drugiej rundzie poddał Bajora przez duszenie.
Po tym pojedynku Phil zdecydował się wystąpić w starciu grapplingowym. W lutym roku 2024 stanął do rywalizacji z Joshem Barnettem, byłym mistrzem UFC i jednym z najbardziej znanych nazwisk świata sportów walki. Do pojedynku, który zakończył się remisem doszło na gali KSW Epic.
Teraz De Fries wraca do klatki, aby ponownie stanąć do rywalizacji na zasadach MMA i aby ponownie bronić pasa. Już dziś Phil jest najdłużej panującym mistrzem wagi ciężkiej KSW, a może zostać najdłużej panującym mistrzem KSW w historii organizacji. Anglik zapewnia, że jest w szczytowej formie i czuje się wyśmienicie przed zbliżającą się konfrontacją. Zapowiada też, że jest zdeterminowany, aby pobić rywala przed czasem. De Fries aż 20 z 24 wygranych walk zakończył przez poddanie lub nokaut.
Augusto Sakai wejdzie do okrągłej klatki KSW po raz pierwszy w karierze. Wcześniej Brazylijczyk zebrał jednak pokaźne doświadczenie walcząc na największych arenach świata MMA. Swoją przygodę ze sportami walki rozpoczął w wieku 14 lat od muay thai. Mając lat 21 zaczął trenować brazylijskie jiu-jitsu, co było kolejnym naturalnym krokiem uczynionym w kierunku świata MMA. W klatce zadebiutował w roku 2011 i szedł jak burza przez kolejne starcia. Dwa lata po debiucie trafił do organizacji Bellator, a przez pierwszych dziesięć pojedynków w karierze pozostawał niepokonany. Mając na koncie dwanaście starć spróbował swoich sił w programie Dana White’s Contender Series, gdzie wywalczył sobie kontrakt z organizacją UFC. Pod jej skrzydłami stoczył dziewięć pojedynków i pokonał między innymi Andreia Arlovskiego, byłego mistrza UFC i Marcina Tyburę, najlepszego polski fighter wagi ciężkiej. Dziś Sakai ma na swoim koncie 22 pojedynki, a piętnaście z nich wygrał. Jedenaście razy kończył rywali przed czasem posyłając ich na deski, a sześć razy wygrywał już w pierwszej rundzie.
Przed zbliżającym się pojedynkiem o pas KSW Sakai zapowiada, że jest zdeterminowany i gotowy na to, aby zasiąść na tronie wagi ciężkiej polskiej organizacji. Ponieważ jego najmocniejszą bronią jest stójka, zapowiada też, że da efektowny, pełen emocji pojedynek.
Starcie na szczycie królewskiej kategorii wagowej będzie zderzeniem zawodnika świetnie czującego się w parterze z rywalem lubiącym nokautować swoich rywali. Który styl walki przeważy szalę zwycięstwa? Przekonamy się już 7 czerwca w Olsztynie.