SPONSORZY
  • krex
  • energo
  • tlo-msz1200-1038x576

 

  1. Home
  2. Filmy
  3. Hanna Gujwan – Twarda przeprawa ( VIDEO )

Hanna Gujwan – Twarda przeprawa ( VIDEO )

0
0

Na gali LFN “Five Points” w walce wieczoru dla formuły K-1 oko w oko stanęły dwie młode i perspektywiczne zawodniczki. W narożniku czerwonym trenująca w klubie Millenium Rzeszów Hanna Gujwan a w narożniku niebieskim zawodniczka Kohorty Poznań Natalia Leciejewska. Dla Pani Natalii był to debiutancki pojedynek na zawodowym ringu, ale kompletnie nie było tego po niej widać. Niesiona żywiołowym dopingiem poznańskiej publiczności od pierwszego gongu starała się narzucić swoje warunki.

Jednak czekała nią nie lada przeprawa, gdyż mierzyła się z zawodniczką, której wielkość talentu i umiejętności pozwalają z powodzeniem podejmować najtrudniejsze wyzwania sportowe, zarówno w formule K-1 jak i MMA. Pierwsza runda była bardzo wyrównana, Leciejewska parła do przodu, Gujwan kontrowała z defensywy. Obie wyprowadzały wiele kopnięć na różnych płaszczyznach przeplatanych seriami ciosów. Niektóre kopnięcia były naprawdę efektowne, jednak żadne z uderzeń nie były na tyle celne i skuteczne by wytrącić z rytmu którąkolwiek ze stron. Mimo to pierwsza odsłona starcia mogła się podobać, walka stawała się coraz bardziej otwarta, a obie zawodniczki prezentowały naprawdę imponujący wachlarz umiejętności.

W rundzie drugiej nadal mogliśmy być świadkami wysokiego poziomu sportowego. Żadna z oponentek nie odpuszczała, a tempo wręcz wzrosło. Leciejewska wciąż była w natarciu, Gujwan natomiast zaczęła lepiej ruszać się na nogach i wyprowadzała zdecydowanie więcej serii ciosów, które raz po raz wchodziły. Poznanianka dla odmiany bardziej skupiła się na kopnięciach, tym samym starając się zahamować zapędy rywalki. Rezultat był bardzo zbliżony, wyraźnie oscylował wokół remisu, zatem wraz z gongiem rozpoczynającym ostatnią rundę obie Panie mocno ruszyły do przodu. Zdecydowanie podkręciły, i tak już wysokie tempo, pragnąć zaznaczyć swoją przewagę, każda na swoja korzyść. Scenariusz był podobny do rund wcześniejszych, Leciejewska szła do przodu, Gujwan na biegu wstecznym kąsała z kontry. Lecz właśnie jakby ta taktyka zaczęła przynosić efekt.

Dobrze pracująca na nogach i umykająca Rzeszowianka doprowadziła do sytuacji, w której Pani Natalia zaczęła przestrzeliwać sporo kopnięć. Gujwan ponawiała kombinacje ciosami, które odnajdywały cel. Ostatecznie werdykt sędziów jako zwyciężczynię wskazał Hannę Gujwan, choć zaznaczmy, że po niejednogłośnej decyzji. Walka była bardzo wyrównana i bardzo trudno było wskazać kto był górą. Na korzyść Pani Hani mogło chyba przemawiać to, że w ostatniej rundzie Leciejewska została upomniana za dodatkowe nieprzepisowe kolano w klinczu.

Ponadto Gujwan zadała więcej celnych ciosów, na jedno kopnięcie Pani Natalii potrafiła odpowiedzieć dwoma, trzema skutecznymi uderzeniami. Jednak należy pochwalić Natalię Leciejewską za imponującą postawę i zażartą walkę. Ani przez chwilę nie było widać, że to jej debiut. Mamy nadzieję, że jeszcze zobaczymy ją na zawodowych ringach, gdyż ma ku temu talent i predyspozycje by odnosić tam sukcesy. Pani Hani natomiast gratulujemy zwycięstwa po twardej przeprawie!