
Jotko wraca już w maju
Są bardzo dobre wiadomości odnośnie następnej walki Krzysztofa Jotki (21-4) w największej organizacji na świecie. Polak już 16-maja wejdzie do klatki i bez zmian, bo zmierzy się z Erykiem Andersem (13-4). W walce wieczoru tego eventu zobaczymy starcie w kategorii królewskiej pomiędzy Alistairem Overeemem (45-18), a Waltem Harrisem (13-7).
Polak miał problemy z urazami i tym samym miał przerwy. Mimo wszystko Krzysiek wrócił i co ważne w dobrym stylu. 30-latek odbudował się po serii przegranych i potwierdził, że należą mu się jeszcze szanse. Wojownik pochodzący z Ornety w poprzednim roku stoczył dwie walki. Pierw zdominował i zapewnił pierwszą przegraną w rekordzie Alena Amedovskiego, a następnie na UFC 240 niejednogłośną decyzją sędziów pokonał Marca-Andre Barriaulta.
”Ya Boy” miał bardzo podobną sytuacje co nasz reprezentant. Eryk również wrócił już na odpowiednie tory i ma za sobą dwa udane starty. Amerykanin 2019-rok rozpoczął od przegranej z Khalilem Rountree, a w tej walce mógł ustalić rekord jeśli chodzi o padanie na deski. Eryk ostatecznie udanie wrócił szybko, bo po minucie i 18-sekundach przed czasem odprawiając Viniciusa Moreire, a w ostatnim starciu niejednogłośną decyzją sędziów pokonał Geralda Meerschaerta.