SPONSORZY
  • krex
  • energo
  • tlo-msz1200-1038x576

 

  1. Home
  2. Judo
  3. Piotr Kuczera i Sebastian Marcinkiewicz wracają do kwalifikacji olimpijskich
Piotr Kuczera i Sebastian Marcinkiewicz wracają do kwalifikacji olimpijskich

Piotr Kuczera i Sebastian Marcinkiewicz wracają do kwalifikacji olimpijskich

0
0

Po dłuższych przerwach Piotr Kuczera (-100kg) i Sebastian Marcinkiewicz (-81kg) wracają do rywalizacji w kwalifikacjach olimpijskich do przyszłorocznych Igrzysk w Paryżu.

Wicemistrz Europy z 2022 roku Piotr Kuczera doznał kontuzji kolana jeszcze przed zeszłorocznymi Mistrzostwami Świata w Uzbekistanie. Nie mógł startować także w niedawnych MŚ w Katarze. Ale wraca na tatami w czerwcu.

– Mogę już w pełni uczestniczyć w zgrupowaniu w Zakopanem. Moje ostatnie testy nogi operowanej wypadły bardzo dobrze i otrzymałem zielone światło na powrót do normalnych treningów na macie. Rozważam start w Kazachstanie, a następnie wystąpię w Mongolii – mówi Piotr Kuczera.

Grand Slam w Astanie odbędzie się w dniach 16-18 czerwca, a Grand Slam w Ułan Bator tydzień później. Z kolei na 11 czerwca w Rybniku, rodzinnym mieście utytułowanego judoki, zaplanowano zawody cyklu International Tour – Otwarty Puchar Polski Seniorek i Seniorów.

Natomiast już w ten weekend (25-27 maja) do reprezentacyjnych startów powraca wrocławianin Sebastian Marcinkiewicz. W Grand Prix Austrii w Linzu w tej samej wadze -81kg walczyć będzie Damian Stępień, a na liście startowej są także Michał Jędrzejewski -100kg, Kacper Szczurowski +100kg i Aleksandra Kowalewska -70kg.

– To mój pierwszy start od grudniowego Grand Slam w Tokio, gdzie doznałem kontuzji ręki. Zdrowie i forma dużo lepsza niż przed kontuzją, a ręka na treningach jest w pełni sprawna. Dopiero zawody zweryfikują, czy praca, którą wykonałem w ostatnich pięciu miesiącach przyniesie sukces, i czy ręka jest gotowa na obciążenia na zawodach. Operację miałem tuż przed świetami Bożego Narodzenia, musiałem być cierpliwy jeśli chodzi o obciążenia ręki. Wolałem być w pełni zdrowy, niż walczyć na pół gwizdka po krótszym czasie – przyznał Sebastian Marcinkiewicz, który przerwę w judo wykorzystał m.in. na… zmianę stanu cywilnego.

– Teraz jestem już w 100 procentach skupiony na kolejnych startach i uzyskaniu kwalifikacji na Igrzyska Olimpijskie – dodał.