Wszystko wskazuje, że waga do 67 kg stanie się naszą narodową kategorią w zapasach klasycznych. W ubiegłym roku srebrny medal mistrzostw świata wywalczył Mateusz Bernatek. Ale oprócz zawodnika AKS Madej Wrestling Piotrków Trybunalski w tej wadze mamy jeszcze czterech bardzo dobrych zapaśników. Rewelacyjnie radzi sobie szczególnie Roman Pacurkowski z AZS AWF Warszawa, który w ubiegłym roku został młodzieżowym mistrzem Europy. Poza tym w tej kategorii będą się liczyć: naturalizowany rodowity Ormianin Gevorg Sahakyan z Cartusii Kartuzy, oraz Grzegorz Wanke z Unii Racibórz i Dawid Kareciński ze Śląska Wrocław.
– To, że zostałem wicemistrzem świata, to jeszcze nic nie oznacza. Walka o występy na mistrzostwach Europy i świata w tym roku zaczęła się na całego. Dopiero jesteśmy po pierwszym w tym roku zgrupowaniu we Władysławowie. Ale niewiele można powiedzieć o naszej formie. Dużo pracowaliśmy nad morzem nad siłą i wytrzymałością. Inne elementy będziemy dopracowywać podczas kolejnych zgrupowań i turniejów – mówi zawodnik AKS Madej Wrestling Piotrków Trybunalski.
Bernatek bardzo poważnie myśli o kolejnych turniejach. Chce na stałe zadomowić się w światowej czołówce i wygrywać z najlepszymi. Przypomnijmy, że w Paryżu w finałowej walce reprezentant Polski minimalnie przegrał z Koreańczykiem Hansu Ryu (1:2), tracąc decyzją sędziów zwycięstwo na półtorej minuty przed końcem tej walki.
– Nie ukrywam, że chciałbym się zrewanżować Koreańczykowi. Na pewno był on w moim zasięgu. Ale może popełniłem trochę błędów w tej walce i byłem już trochę zmęczony trudami turnieju. Każdy pojedynek na tych mistrzostwach kosztował mnie wiele wysiłku. Teraz na pewno trochę inaczej powalczyłbym w tym finale. No cóż, wypada mi teraz dorwać tego rywala podczas jakiegoś turnieju lub najlepiej na mistrzostwach świata. Ale najpierw trzeba będzie zakwalifikować się do reprezentacji Polski. Jak mówiłem
wcześniej, nie będzie to takie proste. Inni moi krajowi rywale myślą o tym samym. Walczą świetnie i naprawdę nie będzie łatwo wygrać z nimi rywalizację o miejsce w reprezentacji – podsumował wicemistrz świata.
Kadrowiczów czeka Puchar Polski w Raciborzu, a zaraz potem w Wiśle rozpocznie się kolejne zgrupowanie. Podczas tego obozu zawodnicy będą mieć już okazje do sparingów. Po nim ukształtowana zostanie kadra na najbliższe turnieje, która będzie przygotowywać się do mistrzostw Europy w Kaspijsku.
Waldek Zawołowicz / PZZ